piątek, 28 września 2012

Rozdział 14.

*** Perspektywa Harrego***
Muszę to zrobić, muszę to w końcu powiedzieć. Zgodziła się ze mną pogadać w cztery oczy, a ona ma takie piękne oczy, takie śliczne zielone oczyska HARRY SKUP SIĘ.  Mam w końcu okazje jej to powiedzieć. Moje uczucie do niej jest silniejsze niż myślałem. Nie było dnia, godziny, minuty w której bym o niej nie myślał. Wszystko mi się z nią kojarzyło.
Wyszliśmy na taras. Stanęła opierając się o barierkę i patrzyła w świat.
- O czym chciałeś porozmawiać ?- Przerwała ciszę nie odrywając oczu od punkciku pomiędzy sklepem a małą rzeczką.
- Laura ja muszę ci coś powiedzieć... Chodzi o to że ja...- W tym momencie Niall wpadł do pokoju. Po prostu myślałem że go uduszę . Panowała we mnie czysta złość. Przerwał mi w tak ważnym wyznaniu.
- Stary , twój kolega Charli przyszedł cię odwiedzić. Słyszał co się stało i chciał z tobą spędzić trochę czasu.
- Ta, dobra już idę. - Wyszedłem i zostawiłem ich samych.

**Perspektywa Laury**
Zostaliśmy sami z Niallem. Oderwałam się od barierki i usiadłam na ławce uśmiechając się do przyjaciela. Oczywiście odwzajemniał mój gest.
- O czym gadaliście z Loczkiem ?- Spytał siadając obok mnie.
- W sumie to chciał mi coś powiedzieć ale mu przerwałeś.
- Ja z chłopakami mówimy że powinniście być razem - Zarumieniłam się mocno. Co jak co ale Niall potrafi być szczery do bólu.
- Niall...-
- Kochasz go ?- nie odpowiedziałam - Możesz mi zaufać przecież wiesz.
- Wiem Niall.
- No więc kochasz ?
- Tak... - Szepnęłam, Spuściłam wzrok i zarumieniłam się jeszcze bardziej.
- To mu to powiedz.
- To nie takie proste. - Powiedziałam i przytuliłam się do blondyna.
- Lau, ja wiem ale jeśli na prawdę chcesz i się uprzesz to najtrudniejsze rzeczy staną się najprostsze. Nic na tym nie stracisz a może nawet coś zyskasz. - Nie odpowiedziałam tylko wtuliłam się w blondynka jeszcze mocniej. Siedzieliśmy tak z 10 minut ale zrobiło się zimno więc postanowiliśmy wrócić do środka. W salonie siedział  tylko Zayn i Katie. Zaraz, zaraz . Co ona tu robi ? Wyglądało że świetnie się dogadywali.
- O Laura Jesteś ! - Powiedziała nadal śmiejąc się z kawału opowiedzianego wcześniej przez Zayna.
- Tak, co ty tutaj robisz ? - Zapytałam lekko zdziwiona ale jednak szczęśliwa że tak świetnie dogaduje się z Zaynem.
-Szłam do domu chodnikiem a akurat Zayn przejeżdżał obok i zaproponował mi odwiedziny w ich domu wspominając  o tym że ty też tu jesteś więc przyszłam.- Zayn uśmiechnął się do niej a ona odwzajemniła uśmiech.
- A gdzie chłopaki ?  - Spytał Niall Zayna.
- Harry u Charliego , Louis z Eleonor a Liam z Danielle.
Postanowiłyśmy że pooglądamy nasze wspólne albumy. Oglądając je zwijaliśmy się z śmiechu. Widok Zayna przebranego za dziewczynkę , Harrego bijącego się z Louisem czy Liama podbierającego jedzenie Niallowi był zabójczy. Nagle wrócił Harry. Wział mnie za rękę bez słowa i wyprowadził na taras a gdy już zamknął za sobą drzwi pocałował mnie mocno.

sobota, 22 września 2012

Rozdział 13.

** Perspektywa Laury **
Tydzień minął. Raz czy dwa spotkałam się z chłopcami. Harrego nadal nie ma.  Obudziłam się około 6. wstałam umyłam się, ubrałam i nie wiedziałam co dalej ze sobą zrobić. Usiadłam na łóżku i patrzyłam w okno. Nagle do pokoju weszła Dominika.
- Laura ?- powiedziała nieśmiało zbliżając się do mnie.
- Co jest mała ? Czemu nie śpisz ?-
- Ja, boję się o Harrego.  - Powiedziała ze łzami w oczach i usiadła obok.
-  Doma, ja też się o niego boję ale nie martw się Harry się znajdzie. - Przytuliłam ją.
 Siedziałyśmy tak z jakąś godzinę opowiadając sobie różne historie z szkoły. Jestem szczera z Dominiką. Wiem że mogę jej wszystko powiedzieć a ona nikomu nie wygada. Ona również mówi mi wszystko. Później mama zawołała nas na śniadanie więc poszłyśmy. Na szczęście nie trzeba chodzić do szkoły.Wyszłam na dwór. Uderzyła mnie fala rannego chłodnego powietrza. Zauważyłam Sylwetkę zbliżającą się.
- Laura !- Owa osoba zaczęła wołać. - Laura !- Zobaczyłam że tą osobą był Zayn.
- Zayn? Co się stało ? Co ty tu robisz ?- Powiedziałam a chłopak usiadł przede mną zdyszany.
- Harry...
- Co z Harrym ? - spytałam nieco przestraszona.
- Harry się znalazł !- Wstał a ja ze szczęścia wpadłam mu w ramiona. Podniósł mnie i zaczęliśmy kręcić się w kółko .
- Jedźmy do niego ! Gdzie twój samochód ?
- Po drugiej stronie jezdni .- Odpowiedział i poszliśmy. Wsiadłam do samochodu i nie mogłam się doczekać aż spotkam się z Hazzą. Dojechaliśmy. Jeszcze nigdy nie czułam takiej ekscytacji jak teraz . Stałam przed drzwiami i otworzyłam je.

*** Perspektywa Harrego ***
 Nareszcie w domu. Policja znalazła mnie. Okazało się że obok uliczki którą przechodziłem był mały sklepik a przy nim monitoring który uchwycił moment mojego porwania i rejestracje wozu. Tamtych zamknęli na 4 lata a tego który im to kazał na 6. Nie znam tego gościa. Na policji tłumaczył się że po prostu chciał mieć za mnie okup.  Chłopcy wyściskali mnie jak nigdy . Oczywiście nie odbyło się bez pouczania że nie wolno się włóczyć nocami Liama. Bardzo się cieszyłem że w końcu ich widzę. Nie było mnie krótko ale to i tak za długo. A najbardziej nie mogłem doczekać się ze spotkania z Laurą. Zayn po nią pojechał ponieważ nie odbierała telefonu. Siedzieliśmy z chłopcami na kanapie i rozmawialiśmy. Usłyszałem dźwiek otwierających sie drzwi. Myślałem że zaraz umrę z radości. Zobaczyłem ją. Zobaczyłem Laurę. Tak bardzo za nią tęskniłem przez ten czas.

** Perspektywa Laury**
Ujrzałam go na kanapie z szczerym uśmiechem na twarzy. Patrzył na mnie. Nie wytrzymałam i zaczełam do niego biec. Przytuliłam go najmocniej jak umiałam. "tęskniłam" szepnęłam mu do ucha. Odkleiłam się od niego i usiadłam obok . Uśmiech nie schodził mu z twarzy. Ciągle patrzył na mnie. 
- Lau, możemy pogadać ? - powiedział dalej uśmiechnięty
- Jasne- Odpowiedziałam, wstaliśmy i poszliśmy na taras.


******************************
Hej. Zdziwił was zwrot akcji ? ;P Proszę was o komentarze. Nowy rozdział postaram się dodać jak najszybciej :)  I jeszcze raz przepraszam że przedłużyłam przerwę w bogu :) Pozdrawiam, Susi ( Zuzanna)

piątek, 21 września 2012

Powrót !

Hej ! Postanowiłam wrócić ! Przepraszam że tak późno ale miałam dużo nauki. ;(  Już jutro postaram sie dodać następny rozdział i jeśli chcecie być informowani dawajcie nazwy kont na twitterze w komentarzach. :) ! Jeszcze raz przepraszam i pozdrawiam :)

Susi ( Zuzanna...) ;)