sobota, 5 maja 2012

Rozdział 3

** Perspektywa Laury**
 Wstałam wcześnie rano. Umyłam się. Wybrałam z szafy TO, a Dominikę ubrałam w TO . Ubrana i przyszykowana z Dominiką siedziałam i patrzyłam aż przyjedzie taksówka z Kate która podwiezie nas na koncert. Po jakiś 5 minutach doczekałam się. Wzięłam Dominikę i wsiadłyśmy do Taksówki. -Hej. Denerwujesz się mała ?- Spytała Kate Dominikę.
-Cześć. Trochę. W końcu dzisiaj spotkam moich idoli a zarazem największe ciacha świata ! - Powiedziała usmiechając się malutka.
- A ty ? - spytała się mnie przyjaciółka.
- Nie wiem. Będzie masa fanów więc możliwość że nas zobaczą jest jedna na milion.
-Nie prawda! Ty jesteś wyjątkowa ! Pamiętam jak twój chłopak mi mówił "Ty i twoja siostrzyczka jesteście wyjątkowe zawsze i wszędzie, i nie będzie miejsca ani pory gdzie bym was nie poznał nawet za milion lat "- wtrąciła się moja siostra. Trochę się zdziwiłam że to pamięta. W końcu miała wtedy 3 latka. On był dla niej jak własny brat którego naprawdę kochała ( i dalej to robi ). Mała dobrze wiedziała że kiedyś z nim chodziłam i nie było dnia żeby nie pytała się " dlaczego Zayna już nie ma ? ". - Tak ale...- nie wymyśliłam nic- Echh... nie ważne.
Po pół godzinnej jeździe wygłupiania się i śmiania nareszcie dojechaliśmy. Wzięłam na ręce Dominike i wyszłyśmy z taksówki. Na dworze była masa ludzi. Stanęłyśmy przed ochroniarzem i dałyśmy mu bilet. Weszłyśmy do zatłoczonej sali i poszłyśmy zając swoje miejsce. Na moje nieszczęście było w 1 rzędzie. Nie musiałyśmy długo czekać bo po 10 minutach usłyszeliśmy
-Chcecie zobaczyć swoich idoli ? - Powiedział jakiś głoś a fanki zaczęły piszczeć i skakać.
-Oto oni!- zza kulis wyszło 5 chłopaków. Oczywiście to byli oni.
- Ten utwór dedykujemy dla naszej starej przyjaciółki, która wiemy że gdzieś tu jest o chcemy żeby wiedziała że tęsknimy i bardzo chcemy ją odnaleźć.- Powiedział Liam. Bardzo dobrze wiedziałam o kogo im chodzi. Chodziło im o mnie. Zaczęli śpiewać piosenkę "Moments". Trudno się dziwić rozpłakałam się na niej jak mała dziewczynka.
Gdy skończyli padły słowa " a teraz filmik który nagrywaliśmy właśnie z tą dziewczyną". O nie, nie, nie, nie, nie nie!! Tylko nie ten filmik. Za późno. Na bardzo wielkim ekranie wyświetlił się film który nagrywałam z chłopakami jak byłam młodsza.
FILM
-I zaczynamy nasz filmik " moda na chłopaków"- powiedziałam robiąc śmieszną minę.- przedstawiam wam 5 przystojnych chłopaków! Najprzystojniejszych jakich znam ! Zayna, Louisa, Liama, Harrego i Nialla ! Chłopcy wiemy że kocha was pół dziewczyn w szkole, No przynajmniej w klasie i nie bierzmy pod uwage że w waszej klasie jest tylko 4 dziewczyn. - fanki zaczęły się śmiać- Jak się z tym czujecie ?
- To bardzo miłe uczucie.- Powiedział Harry
- Ale jeszcze milsze jak ma się taką wspaniałą przyjaciółkę jak ty- powiedział Niall i zrobiliśmy miśka a fanki zrobiły głośne OOOWW.

Po mojej twarzy spłynęły łzy. Nie dałam rady dłużej tego oglądać więc zaczęłam przepychać się wśród fanek w stronę wyjścia.
-LAURA STÓJ!- krzyknął któryś z chłopaków. Odwróciłam się a światło reflektora padło na mnie. Fanki odsunęły się ode mnie a ja zrobiłam pytającą minę w ich stronę.
-Tak ty. - oznajmił Liam. Zayn zaczął do mnie podchodzić już bez mikrofonu.
-Skąd wiedziałeś że to ja ?- spytałam cicho
- Tylko jedna dziewczyna mogła tak zareagować na ten film. I nie myśl że nie rozpoznałem cię w galerii.- uśmiechnął sie.- " Ty i twoja siostrzyczka jesteście wyjątkowe zawsze i wszędzie, i nie będzie miejsca ani pory gdzie bym was nie poznał nawet za milion lat".
Po moich policzkach zaczęły spływać mocne łzy a Zayn powiedział tylko ciche " czekaj za kulisami ja idę dokończyć koncert".
Tak też zrobiłam. Wzięłam przyjaciólke i dziecko które skakało ze szczęścia jak oszalałe i czekałam tam.  Gdy skończyli koncert weszli za kulisy.
- Laura !-krzyknęli wszyscy na raz (oprócz Zayna ) i rzucili się na mnie.
-Nawet nie wiesz jak cholernie tęskniliśmy ! - powiedział Louis.
- Ja też tęskniłam- Powiedziałam bardziej opanowana chociaż w środku miałam ohotę szaleć krzyczeć skakać ze szczęścia.
- A o mnie juz nikt nie pamięta - powiedziała z niby fochem Dominika.
-Dominika !- Zakrzyczeli i zaczęli ją ściskać podrzucać itd.
-khkeemm.- odchrząknęła moja best.
-A no tak panowie to jest moja przyjaciółka Katie.-
Wszyscy ją przytulili i rzucili tekst typu "hej piękna" .
- Wiesz teraz nie za bardzo mamy czas ale wieczorem widzimy się obowiązkowo u nas !- powiedział Harry. -i oczywiście weź przyjaciółkę- dorzucił.
- Jasne zapiszcie nam adres to będziemy o 18.- powiedziałam i tak zrobili. Wzieli jakąś karteczkę i szybko zapisali adres.
- to o 18.- powiedział z bananem na twarzy Liam wręczając mi karteczkę
- Jasne.- powiedziałam i pożegnałam się z nimi bo musiałyśmy iść.

2 komentarze:

  1. O matkoo^^ awwww<3 również kocham ten rozdział;d jest takie piękny;d ale zastanawia mnie dlaczegoi Zayn nie zagadał za kulisami do Laury?...

    OdpowiedzUsuń

Proszę anonimowych o pospisywanie się